Rzeź wołyńska

Rzeź wołyńska

Rzeź wołyńska to ludobójstwo którego ukraińscy nacjonaliści dokonali w czasie II Wojny Światowej na polskiej ludności zamieszkującej Wołyń i wschodnią Małopolskę . Koszulki patriotyczne 

Organizacją która przeprowadziła te prymitywne w swojej  formie ale bardzo okrutne morderstwa Polaków była OUN UPA -  Ukraińska Powstańcza Armia – zbrojne ramię jednej z frakcji Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów. Przywódcą tej organizacji był Stefan Bandera i mimo że sam Bandera w trakcie rzezi był uwięziony w niemieckim obozie uważa się go za głównego odpowiedzialnego działań ukraińskich .

Dla OUN UPA już od końca 1942 r. jednym z celów  stała się ludność polska zamieszkująca przedwojenne polskie Kresy – przede wszystkim dawne województwo wołyńskie. W lutym 1943 r. w czasie Konferencji OUN podjęto decyzję o usunięciu ludności nie-ukraińskiej z terenów uznawanych przez ukraińskich nacjonalistów za ziemie ukraińskie przy czym za te tereny uznawano także te na wschód od Sanu. Początkowa presja połączona z zastraszeniem i pierwszymi morderstwami przerodziła się w systematyczne działania eksterminacyjne. Ogarnęły one przede wszystkim Wołyń oraz część wschodniej Małopolski, gdzie do szczególnego nasilenia antypolskich wystąpień doszło rok później. Fizyczna likwidacja miała oczyścić tereny przedwojennych polskich Kresów południowo-wschodnich z ludności polskiej .

Do czerwca 1943 roku w wyniku  działań OUN-B i UPA zginęło blisko  10 tys. Polaków głównie pochodzących ze wschodniej części województwa wołyńskiego. Uznano jednak że działania te nie były wystraczjąco skuteczne aby wypowędzić polskich mieszkańców stąd  jeden z dowódców UPA na terenie Wołynia , Dmytro Klaczkiwski ps. „Kłym Sawur” zdecydował o zorganizowaniu jednego, potężnego uderzenia.

Propaganda zachęcała  do antypolskich czystek . Część z ukraińskich chłopów dała się przekonać propagandzie i wzięła udział w zbrodni.

Latem i jesienią 1943 r. terror  osiągnął olbrzymie rozmiary. Mordy na ludności polskiej, rozpoczęte w powiatach sarneńskim, kostopolskim, rówieńskim i zdołbunowskim, w czerwcu 1943 r. rozszerzyły się na powiaty dubieński i łucki, w lipcu objęły pow. kowelski, włodzimierski i horochowski, a w sierpniu także pow. lubomelski

Szczytowym okresem ludobójstwa był 11 lipca 1943 roku kiedy ukraińscy nacjonaliści zaatakowali polskie wioski i wsie  miejscowościach przedwojennego województwa wołyńskiego.

 Na dzień akcji wybrano niedzielę po to aby skumulować i zaskoczyć polską ludność gromadzącą się tradycyjnie w  kościołach. Tego typu akcje odbyły się w kościołach np. w Chrynowie, Krymnie, Kisielinie, Porycku i Zabłoćcach. W Chrynowie Ukraińcy ustawili karabin maszynowy w drzwiach świątyni i otworzyli ogień w modlący się tłum ludzi.

Część akcji rozpoczęła się już w nicy z 10 na 11 lipca kiedy  bojówki, podzielone na mniejsze oddziały atakowały po kolei polskie wsie. Metodyka polegała na tym że w pierwszej kolejności mordowano  mieszkańców a następnie  rabowano ich majątek a na koniec  palono zabudowania. Zanim informacje się rozeszły po okolicy bojówki atakowały kolejne  wioski przez co Polacy nie byli w stanie stworzyć jakiejkolwiek obrony czy choćby się ukryć.  Do mordów Ukraińcy wykorzystywali najróżniejszą broń. Broń palna była dostępna dla partyzantki więc tzw.czerń czyli chłopi ukraińscy wykorzystywali narzędzia rolnicze i gospodarstwa domowego jak siekiery, widły, kosy, piły, noże, młotki. Niejednokrotnie ofiary przed śmiercią były brutalnie torturowane i to zarówno kobiety , starcy jak i dzieci. Nie oszczędzano nikogo aby nie pozostał nikt kto by świadczyły o polskości tych terenów ale  i po to aby nikt nie poświadczył samych faktów zbrodni. Szacuje się że tylko w tym jednym dniu zostało zaatakowanych od 99 ( wg.prof.Grzegorza Motyki) do 167 ( wg.Timothego Snydera) polskich wiosek i miejscowośći

W całym lipcu 1943 roku szacuje się że zaatakowano aż 520 wsi,osad i miejscowości polskich w których zginęło minimum 11 tyś mieszkańców

Bezwzględność i perfidia OUN UPA polegała na dezinformacji polskiej ludności ponieważ atakujący często zapewniali, że nie przeszkadza im narodowość i katolicyzm Polaków i niszczą tylko tych którzy zagrażają  potencjalnej ukraińskiej państwowości . Zapewniali  że pozostałym polskim wioską nic się nie stanie i nie ma potrzeby, żeby uciekali. W związku z tym  kolejne, sierpniowe uderzenie również zaskoczyło polską ludność, która nie uciekła z atakowanych terenów.

Trzeba tez przyznać że nie wszyscy Ukraińcy brali udział w morderstwie na Polakach a część z nich nie robiła tego dobrowolnie. Znane są przypadki, w których banderowcy zmuszali do zbrodni ukraińskich chłopów. Jeden z Ukraińców, który ukrywał przed oddziałami UPA polskich sąsiadów, został potem zmuszony do zabijania innych Polaków siekierą, pod groźbą utraty własnego życia. Znane są również relacje ukraińskich chłopów, którym za ukrywanie Polaków „współbracia” spalili domy.

Różne są szacunki co do ostatecznych strat polskiej ludności . Najczęściej podaje się że w całej rzezi wołyńskiej zginęło 100 tys. z półtora miliona Polaków zamieszkujących te tereny. Lecz są także opinie m.in.p.Siemaszko że są to liczby przekraczające 120 tyś a możliwe że nawet 200 tyś.  Kolejne 200-250 tys. osób zostało zmuszonych do ucieczki.

do stycznia 1944 polskie akcje odwetowe były stosunkowo nieliczne . Do tego czasu na Wołyniu działały tylko nieliczne samoobrony w około 100 placówkach  i 9 na szybko utworzonych oddziałów Armii Krajowej  „Bomby”, „Drzazgi”, „Gzymsa”, „Jastrzębia”, „Korda”, „Piotrusia”, „Ryszarda”, „Sokoła” i „Strzemienia” liczących łącznie około 1200 żołnierzy powołanych  20 lipca 1943 roku decyzją  Komendanta Okręgu Wołyńskiego AK.  Dopiero w styczniu 1944 roku kiedy   sformowała się 27 Wołyńska Dywizja Piechoty  Armii Krajowej i  wsparła polskie oddziały samoobrony dokonując większych ofensywnych kontruderzeń na wsi i pozycje ukraińskie. W polskich akcjach odwetowych w latach 1943-1947, czyli aż do przesiedleń ukraińskiej ludności w ramach akcji Wisła zginęło według danych podawanych przez Grzegorza Motykę od 10 do 15 tys. osób. Ukraińcy mówią nawet o 20 tysiącach swoich ofiar, jednak trzeba zauważyć że część z nich została zamordowana przez samych ukraińskich nacjonalistów za pomoc Polakom co było często praktyką żeby nie powiedzieć regułą .

Odzież patriotyczna

Warto przy tym wszystkich opisać co było tłem rzezi wołyńskiej. Jak twierdzi  historyk  Grzegorz Motyka  polityka narodowościowa II RP oparta była na dyskryminacji mniejszości ukraińskiej: „Pomimo formalnego równouprawnienia mniejszości narodowe były jednak traktowane jak obywatele drugiej kategorii. Co w przypadku Ukraińców oznaczało na przykład zastosowanie odpowiedzialności zbiorowej w czasie pacyfikacji 1930 r., zarządzonej w odpowiedzi na sabotaże Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów, czy zniszczenie ponad 100 cerkwi prawosławnych na Lubelszczyźnie w 1938 r. Właśnie to zostało wskazane jako podstawowa przyczyna nastrojów antypolskich na Kresach. Czy to prawda a nie jedynie pretekst ? Trudno ocenić – w Polsce  byli także politycy którzy jednoznacznie starali się pomagać Ukraińcom i wspierać ich prawa w Rzeczpospolitej . Takimi osobami byli np. minister Bolesław Pieracki czy poseł Tadeusz Hołówka. Jednak Bolesław Pieracki zamordowany został w czerwcu 1934 roku a Tadeusz Hołówka w sierpniu 1931 roku . Obaj przez tą samą organizację …OUN UPA. W Polsce od czasu odzyskanie niepodległości i wygrania  wojny z Sowietami działały organizacje ukraińskie w tym Ukraińska Wojskowa Organizacja (a potem OUN UPA) . OWU od samego początku organizowała liczne napady rabunkowe , zamachy na polskich  żołnierzy i żandarmów , aktów sabotażu czy podpalań w samych okresie styczeń 1922 do marca 1923 było to ponad 300 takich przypadków . W kolejnych latach te działania nabierały na sile . I musiały się spotkać z reakcją państwa polskiego .  Władze polskie więc odpowiadały represjami aż do utworzenia Berezy Kartuskiej włącznie. Kolejnym etapem dramatu polskich Kresów była rzeź na Polakach zamieszkujących te piękne tereny

Koszulki patriotyczne